Wiele osób zajmujących się fotografią często naprzemiennie używa określeń wydruk i odbitka. Nie są to jednak synonimy. Wydruk i odbitka to zupełnie różne rzeczy. Postanowiliśmy rozłożyć ten temat na czynniki pierwsze i uporządkować wiedzę :)
WYDRUK:
To jest produkt działania drukarki, zwykle mówiąc „wydruk fotograficzny” mamy na myśli dobrej jakości, wierny kolorystycznie wydruk ze specjalnej drukarki fotograficznej, takiej jak ta u nas, w Pracowni Obrazu. Technicznie wydruk polega na pokryciu tuszem z drukarki podłoża papierowego, plastikowego lub tkaniny.
Są dwie metody druku:
- PIGMENTOWY Stosowany do fotografii druk tzw. pigmentowy, w którym pigment zawieszony jest w roztworze wodnym i po nadrukowaniu woda odparowuje, zostawiając pigment. Wydruki tego typu charakteryzują się dużą trwałością i bardzo dobrym odwzorowaniem barw (oczywiście zależnym od drukarki, ale też od podłoża, na którym drukujemy). Trzeba też podkreślić, że wydruk taki jest bezwonny, co nie jest bez znaczenia. Taki rodzaj wydruków robimy w Pracowni Obrazu.
- SOLWENTOWY. Druga metodą druku jest druk solwentowy, różniący się tym, że nośnikiem pigmentu nie jest woda, a rozpuszczalnik, który niestety przy schnięciu odbitek śmierdzi iprzez to nie nadaje się do ekspozycji w pomieszczeniach. Odwzorowanie kolorów i trwałość nie dorównują metodzie pigmentowej, natomiast cena jest niższa.
ODBITKA:
Odbitka może być albo z printera w foto-labie, albo ręcznie robiona pod powiększalnikiem:
- Lab. Odbitka z printera – maszyny naświetlającej i wywołującej odbitki w procesie barwnym (proces RA4). Generalnie odbitki barwne mają dosyć ograniczoną trwałość, dużo niższą od wydruków barwnych przez co są niewskazane do prac o charakterze kolekcjonerskim, ale są tanie i przez to wystarczające do amatorskich zastosowań nie potrzebujących istotnej trwałości. Krótka żywotność odbitek z printera związaną jest z uproszczeniem procesu wywoływania, żeby zaoszczędzić czas i koszty. Chodzi konkretnie o brak płukania w procesie obróbki – zamiast płukania jest stabilizacja, więc chemia służąca do wywoływania zostaje w odbitce i przez to z czasem zaczyna oddziaływać na odbitkę. Przeciętnie już po 10 latach widać zmiany kolorystyczne.
- Odbitka spod powiększalnika. To jest klasyczne rozumienie terminu odbitka i dotyczy działu fotografii analogowej. Polega na tym, że naświetlony i wywołany negatyw, powiększamy za pomocą urządzenia zwanego powiększalnikiem, rzucając powiększony obraz na papier światłoczuły. Następnie tak naświetlony papier wywołujemy, utrwalamy, płuczemy, suszymy i w ten sposób otrzymujemy powiększenie fotograficzne – zwane odbitką. Oczywiście cały proces odbywa się w ciemni, w świetle ciemniowym niezaświetlającym papieru światłoczułego. Z racji ręcznej pracy oraz konieczności posiadania dużej wiedzy i przetestowanych własnoręcznie procesów, koszt takich odbitek jest wysoki, ale jednocześnie z tych samych powodów – zrobione dobrze są bardzo trwałe.
SUCHY LAB:
To jest termin, który powoduje spore zamieszanie, dlatego, że określa uproszczony proces drukowania zdjęć (tak – drukowania), który zamiast printerów wprowadzają do swoich usług foto-laby. W skrócie jest to ekonomiczna i szybka drukarka fotograficzna, która zastępuje lab analogowy z użyciem procesu chemicznego RA4. Czyli de facto jest to wydruk, ale często osoby robiące te wydruki będą używały błędnego określenia „odbitka”, żeby nie mieszać obecnym klientom w głowach… Czym właśnie mieszają w głowach. Zaletą suchych labów jest lepsza jakość i trwałość niż odbitek robionych w procesie RA4 na printerze za niewiele większą cenę, ale nadal daleko im do jakości i trwałości wydruków z profesjonalnej drukarki fotograficznej.
Czym się różni tzw. „suchy lab” od profesjonalnej drukarki fotograficznej?
- suchy lab jest projektowany pod kątem szybkości drukowania a nie jakości drukowania. Ważniejsza jest wydajność maszyny niż odwzorowanie kolorystyczne.
- Najwyższej klasy drukarki fotograficzne mają tak jak nasza 10 tuszy, a suchy lab ma 4. Wpływa to bezpośrednio na odwzorowanie kolorów wydruku, ale jednocześnie na koszty.
- Drukarki mają również bardzo precyzyjny system prowadzenia głowic, aby móc robić bardzo precyzyjny wydruk. Suche laby są nastawione raczej na to, aby głowice przetrwały
- Drukarki fotograficzne mogą drukować certyfikowanymi tuszami na certyfikowanych papierach, co przekłada się na blisko 100-letnią trwałość takiego wydruku. Wydruki z suchego labu mają trwałość szacowaną na około 10-25lat.
- Suchy lab na ograniczenia formatu, zwykle maksymalna szerokość wydruku to 21cm, podczas gdy drukarka taka jak nasza ma szerokość 111cm.
Podsumowując, jako profesjonalni fotografowie powinniśmy mieć świadomość tego, która forma prezentacji czy przekazania naszych zdjęć klientom jest adekwatna zarówno do ich potrzeb jak i do budżetu. Również Waszą rolą jako fotografów jest tłumaczenie swoim klientom tych różnic, żeby mogli świadomie dokonywać wyborów.
Jeśli ktoś drukuje wystawę metodą solwentową, to może będzie tanio, ale jakość będzie taka sobie i na pewno na wernisażu będzie śmierdziało rozpuszczalnikiem. Jeśli ktoś chce przekazać klientom piękne pamiątkowe zdjęcia, to nie powinien ich robić w procesie RA4 bo trwałość jest bardzo krótka. Warto rozważyć dla „ilościowych wydruków” suche laby, ale to co najważniejsze lub w większych formatach, to co powinno być na prawdę trwałe, powinniśmy robić korzystając z jakości jaką oferują wysokiej klasy drukarki fotograficzne. A do celów archiwalnych i kolekcjonerskich zalecane są wydruki z certyfikatem Digigraphie.